Jestem ofiarą. Jestem zabójcą. Jestem jego celem. Chcąc uratować życie, muszę uciec przed swoim prześladowcą. A jeśli sam nim jestem? Jeśli ucieczka jest niemożliwa?
Mathias Freire, lekarz psychiatra w szpitalu dla psychicznie chorych, próbuje ustalić tożsamość włóczęgi zatrzymanego na terenie dworca kolejowego w Bordeaux. Mężczyzna zdradza objawy zaawansowanej amnezji - nie wie, kim jest, gdzie mieszka ani skąd wzięła się krew na jego rzeczach. Równolegle trwa dochodzenie, które prowadzi młoda kapitan policji Anais Chatelet. Ofiarą morderstwa, upozowaną na mitologicznego Minotaura, z łbem byka wciśniętym na głowę, jest kloszard. Jego okaleczone zwłoki znaleziono na bocznicy kolejowej. Przypuszczając, że istnieje związek pomiędzy zabójstwem a tajemniczym pacjentem z amnezją, Anais nawiązuje kontakt z Mathiasem. Pomiędzy obojgiem rodzi się nić sympatii, a nawet wzajemna fascynacja. Tymczasem sprawy przyjmują niespodziewany obrót: Freire odkrywa, że sam cierpi na zaniki pamięci, że jego własne życie jest jednym wielkim oszustwem. Nie jest tym, za kogo się dotąd uważał, lecz człowiekiem o wielu osobowościach i tożsamościach. Szanowanym psychiatrą w Bordeaux. Bezdomnym w Marsylii, Victorem Januszem, obecnie głównym podejrzanym w sprawie o zabójstwo "Minotaura". Szalonym malarzem w Nicei. Kim jest prawdziwy Freire? Chcąc to ustalić, Mathias, za którym wysłano list gończy, musi przeżyć swoje życie w odwrotnym kierunku, odtworzyć każdą ze swoich osobowości w nadziei, że odkryje tę pierwszą. Jego prywatnemu śledztwu towarzyszą kolejne morderstwa. I najemni zabójcy, którzy nie cofną się przed niczym...
Przeglądając pocztę z kondolencjami po śmierci matki Camille Werner znajduje odręcznie napisany list, w którym ktoś imieniem Louis opowiada historię swojej przyjaciółki z dzieciństwa i jedynej miłości, utalentowanej malarsko Annie. List nie ma nadawcy. Camille początkowo sądzi, że został do niej wysłany przez pomyłkę, ale kiedy zaczyna regularnie otrzymywać przesyłki z kolejnymi fragmentami losów Louisa i Annie, układającymi się w spójną opowieść, jest zaintrygowana i zarazem zaniepokojona. Stara się odszukać drugą Camille Werner, właściwą adresatkę; potem podejrzewa, że listy wysyła jakiś pisarz debiutant, próbujący zwrócić uwagę na swoją twórczość. Stopniowo umacnia się w niej przekonanie, że tajemniczy autor nie relacjonuje historii fikcyjnej, ale prawdziwą, sięgającą początku II wojny światowej i dotyczącą jej własnych rodziców. Czy kobieta, którą niedawno pochowała, i którą bardzo kochała, była naprawdę jej biologiczną matką?
Igor Kostin, przez "Washington Post" nazwany "człowiekiem legendą", 26 kwietnia 1986 roku, zaledwie kilka godzin po wybuchu reaktora, przeleciał helikopterem nad płonącym czwartym blokiem elektrowni atomowej w Czarnobylu. W trakcie lotu wykonał kilkanaście zdjęć, ale promieniowanie zniszczyło film. Jedyna ocalała fotografia z kliszy obiegła cały świat.
Wstrząśnięty rozmiarami katastrofy i milczeniem władz, pozostał na miejscu, by udokumentować ewakuację ludności, ich rozpacz i cierpienia, skrajne lekceważenie bezpieczeństwa, ludzką lekkomyślność, ale też nieprawdopodobne poświęcenie likwidatorów i innych osób biorących udział w akcji ratunkowej.
Dwadzieścia lat po tych zdarzeniach, zmagając się z chorobą popromienną, wydał niezwykłą książkę, w której opisał udokumentowane zdjęciami dni tuż po wybuchu oraz tragiczne, rozciągające się na lata skutki katastrofy.